Dawno dawno temu, kiedy nie robiłam profesjonalnych konsultacji feng shui, lubiłam czytać historie, które opowiadały o tym, jak to KTOŚ pozmieniał COŚ w domu, albo w firmie i ruszyło DOBRE w jego życiu. Interesowało mnie też, co takiego robili konsultanci feng shui, by nadeszła zmiana, jednym słowem byłam ciekawa tak zwanego know how feng shui. Owszem, teraz jestem dalej ciekawa, ale dziś też piszę z drugiej perspektywy – eksperta feng , zajmuję się przecież tym tematem… dobrych 25 lat.
Z życia eksperta feng shui
Jedna z moich konsultacji w mieście X zaczęła się nieprawdopodobnie miło: była kawka, zupa i same pozytywne inspirujące chwile. Nad konsultacją pracuję około tygodnia. Tym razem do sprawdzenia narzędziami feng shui był duży obiekt użyteczności publicznej, który będzie budowany w mieście X i rzeczywiście będzie bardzo użyteczny i pożyteczny.
Otrzymałam wszystkie wytyczne od właścicieli, co dla nich jest ważne: jakie funkcje być muszą, jakie ciągi komunikacyjne, ustawienia kolory, jakie oświetlenie i generalnie, jak powinna wyglądać ergonomia w tym miejscu.
I ruszyłam
Co warto sprawdzić w firmie, by zarabiała pieniądze
Konsultacja feng shui ma na celu sprawdzenie narzędziami feng shui, czy pomysł na biznes, lub mieszkanie/dom w tym miejscu ma sens – czy miejsce będzie wspierało to, co robimy i to jak żyjemy. Czy możemy się tutaj rozwinąć, lub będziemy mieli pod górkę. Sprawdzamy jakość energii aktywnej do pracy lub pasywnej do wypoczynku.
Wejście, czyli brama dla pieniędzy
Pierwszym strategicznym punktem, z którym wstępnie przyszło się zmierzyć, okazało się drzewo rosnące w miejscu, gdzie z punktu widzenia feng shui może przynieść więcej strat niż pożytku, czyli na wejściu głównym – na przeciwko drzwi. Drzewo było duże, stare, piękne. Zapytałam od razu czy poprzednim właścicielom budynku nie wiodło się w tym miejscu. Nowi właściciele, skinęli głowami.
Jak ustawić i urządzić firmę w środku?
Kolejnym elementem, nad którym trzeba było się pochylić była decyzja: czy robimy lustrzane odbicie rzutu. Okazało się, że kluczowe, strategiczne miejsca zarządzania firmą przypadają na kotłownię, schody i schowki, które są w tej przestrzeni potrzebne. Zatem te obszary, które miały generować pieniądze i kontakty z ludźmi – były w miejscach, w których nie robi się biznesu.
Był jeszcze jeden element, który nie został wcześniej zauważony, a dla mnie eksperta feng shui okazał się niezwykle istotny – toalety w miejscu, które miało ogromny potencjał zarabiania pieniędzy, więc po co lokować tam toalety – padło moje pytanie.
Liczy się miejsce, gdzie jest energia czyli ruch
W każdej przestrzeni znajdziesz miejsca lepsze i gorsze wg. dobrego feng shui. Czasem można z nimi popracować, zmieniając ich lokalizację i dodać energii pracy przebywania, robienia pieniędzy miejscom korzystnym. Czyli po prostu ich używać. Można też zmienić samą lokalizację. Na ile można używać toalet, czy schowków, by zarobić pieniądze? – zapytałam wówczas zleceniodawcę?
Oczywiście do sprawdzenia poszły też ciągi komunikacyjne, dystrybucja energii wewnątrz budynku, centrum budynku, skierowanie i osadzenie budynku, okna, wejścia, oraz miejsca, które powinny być aktywne i pasywne. To na początek. Potem weszłyby jeszcze miejsca zaawansowane związane z podbiciem atrakcyjności samej firmy jak i osób zarządzających.
Dyskusja nad projektem w mieście X trwała kilka godzin. Przygotowałam później projekt koncepcyjny wg. feng shui, który został złożony do architekta wiodącego. Potem sprawdzenie tego, czy wszystko jest correct, zgodnie z koncepcją. I zaczynamy zarabiać pieniądze…Choć samo zarządzanie firmą, promocja produktów i kreatywność kierownictwa to całkiem inny temat i nowa historia…