Być może pytanie brzmi groźnie, ale wierzcie mi warto sprawdzić. Feng shui w 2016 – czego się bać? pytają klienci… Odpowiadam…
Każdego roku aspekt czasowy feng shui wskazuje, na obszary lepsze i gorsze w domu.Wynika to z tzw. wpływu „gwiazd”, czyli zmieniających się energii w czasie. W bieżącym, 2016 roku, wg. feng shui warto mieć na oku dwa rejony – obszar północno-wschodni i centrum domu (rzut domu dzielimy na 9 obszarów i zgodnie z kierunkami świata szukamy ww. wskazanych).
Co możemy zrobić, żeby nie bać się feng shui w 2016 roku? Albo wynieść się z obszaru, co chyba jest najskuteczniejsze, czyli przenieść sypialnię lub miejsce do pracy, czy pokój dziecka w inne, lepsze miejsce. Jest to jednak opcja przede wszystkim dla właścicieli domów. Dla właścicieli mieszkań do sprawdzenia jest, czy np. nie możemy zamienić tylko pokoi. Jeśli nie ma takiej możliwości, praktycy FS wskazują na konieczność wprowadzenia do newralgicznych obszarów remedium metalu – czegoś dużego i metalowego, miedzianego, żelaznego, lub z brązu.
Których obszarów unikać?
Północnego-wschodu, którym w 2016 roku zawiaduje tzw. gwiazda 5 – energia nieporozumień, nieszczęść, niefortunnych wypadków i przypadków. Tu lepiej nie remontować i wyciszyć ten rejon. Ale uwaga, jeśli chcesz coś w życiu zdemolować, zakończyć, uciąć – używaj tego obszaru! choć na własną odpowiedzialność!
Trudny w 2016 roku jest także obszar centrum – mamy tutaj gwiazdę 2 – energię choroby, szczególnie niekorzystną dla kobiet. Dlatego, jeśli masz sypialnię w rejonie centrum domu, koniecznie zamień ją na inne pomieszczenie.
W 2015 roku energia 5 znajdowała się na zachodzie, a 2 na południowym-wschodzie. Było pod górkę??? Oj było!!!